qwitek |
Zastepca Admina |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2009 |
Posty: 68 |
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Łódź |
|
|
|
|
|
|
.
O JEZIORZE I ZAJEZIERZU
Na skraju puszczy Kozienickiej w pobliżu Wisły istniało w zamierzchłych
czasach potężne jezioro. Obok wsi Bąkowiec do dziś istnieje olbrzymi kompleks stawów
rybnych. Możliwe że jest to pozostałość po tym jeziorze, jakie istniało w tych okolicach. Jezioro
miało połączenie z Wisłą i było zasilane strumieniami z puszczy Kozienickiej. Podania mówią
o olbrzymiej ilości ryb, jakie żyły w tym jeziorze. Nic dziwnego, że na jego brzegu powstała
osada rybacka. Rybacy łowili ryby, a puszcza dawała im dziką zwierzynę i miód. Szczęśliwe
życie rybaków trwało do dnia, w którym do osady przyszły dwie wróżki. Szybko się okazało, że
jedna z wróżek jest dobra, a druga zła. Rybacy polubili dobrą wróżkę a bali się tej złej.
Pewnego dnia w trakcie połowu nad jeziorem rozpętała się burza. Rybacy znaleźli się
w niebezpieczeństwie. Dobra wróżka z trudem uspokoiła rozszalały żywioł. Rybacy po
wyciągnięciu sieci na brzeg po raz pierwszy zobaczyli je puste i poniszczone. Nie mając co
podarować wróżkom, rybacy zmęczeni poszli do domów. Dobra wróżka nie miała im tego za
złe, ale zła wiedźma, nie dostając darów, wpadła w gniew. Jej zemsta była straszna. Wiedźma
zebrała zatrute zioła i nocą je zaczęła gotować. Jej przyjaciele kruk i puchacz asystowali przy
warzeniu. Gotowy wywar wiedźma zaniosła nad jezioro i wlała go do wody.
Rybacy przez kilka kolejnych dni nic w jeziorze nie złowili. Jak zawsze w kłopocie
poszli po radę do dobrej wróżki. Ta się domyśliła, co jest przyczyną zniknięcia ryb w jeziorze,
i obiecała pomóc rybakom. Przy pomocy zaklęć i czarów odgoniła złe moce znad jeziora
i zawróciła uciekające z niego ryby.
Następnego dnia rybacy wypłynęli na połów i po raz pierwszy od wielu dni zapełnili
rybami sieci. Wiedźma, widząc nieskuteczność swojej zemsty wpadła w straszny gniew.
W nocy, gdy cała osada spała, swymi zaklęciami wezwała nad jezioro moce piekielne. Zaczął
wiać straszny wiatr, który niszczył domy rybaków, łamał najgrubsze drzewa i przetaczał potężne
kamienie w kierunku jeziora. Potęga natury niszczyła jezioro, zasypując je złamanymi
drzewami, głazami i zwałami ziemi. Bezradni rybacy patrzyli na straszną zemstę wiedźmy.
Rano okazało się, że dobra wróżka i zła wiedźma znikły. Jezioro zostało zniszczone, ale
rybacy łowiąc na Wiśle i na mniejszych jeziorkach, przeżyli kataklizm. Te okrutne wydarzenia
nie zostały do końca przez ludzi zapomniane. Osada rybaków, zwana dawniej „Za jeziorem”
została z czasem nazwana „Zajezierzem”. Obecnie jest to następna stacja kolejowa po Garbatce
i Bąkowcu.
. |
|